( z internetu )
Twój portret
Widzę twoje tęczą namalowany
po wiosennym deszczu smutne odbicie
na ścianie domu zmokniętej
Kocham ten deszcz
który też ciebie moczy
ożywia włosy
szminkę rozmazuje
rozjaśnia oczy
Scałowałbym ją dokładnie
do piersi przytulił jak córkę
ogrzał miłym ciepłem
przed kłopotami chronił
Czy słyszysz- ja wołam
Lech Kamiński
Widzę twoje tęczą namalowany
po wiosennym deszczu smutne odbicie
na ścianie domu zmokniętej
Kocham ten deszcz
który też ciebie moczy
ożywia włosy
szminkę rozmazuje
rozjaśnia oczy
Scałowałbym ją dokładnie
do piersi przytulił jak córkę
ogrzał miłym ciepłem
przed kłopotami chronił
Czy słyszysz- ja wołam
Lech Kamiński
To znowu wiersz sercem i lekkim piórem pisany. Słowa jak korale nanizane na nić nastrojową. Cudny wiersz !
OdpowiedzUsuń