Ty w tańcu
Przepraszam panią
nie będę przeszkadzał
popatrzę sobie w kąciku
na Twe zabawne pląsanie
bajkowy obrazek
Ty boso
w rozwianej koszuli
otulona włosem jak tiulem
tańczysz
obrazek przepełniony zachwytem
kiedy ciepły deszcz spadnie,
obrazkowi doda uroku,
zrosi rozpromienioną twarz Twoją
w tańcu pełnym amoku.
gdy księżyc za chmury się schowa
słońce spoza horyzontu błyśnie
taniec się skończy
Ty pójdziesz do domu
zostanę sam
samotny ze świtem
Lech Kamiński
To jest świetny wiersz! Wiele w nim uczucia, lekkości. Powiedziałabym, że wiele w nim kobiety. O to chyba chodziło. Jestem bardzo na tak. Zapraszam do siebie na http://jasminowygaj.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDzięki Moniko, zajrzałem :)
OdpowiedzUsuń