Wenus
spacer nad morzem
wieczorny brzegiem
na niebie chmury
kotłują się wiercą - szaleją
zapowiadają złą pogodę
wiatr bawi się nimi
pogania je i przegania
maluje obrazy
opowiada opowieści
na brzegu cud dziewczyna
zjawa
w morzu moczy stopy
Wenus z obrazu ożywiona
wyłaniała się z morskiej piany
ze snu
zasłania świat cały
fale walą o brzeg
złoszczą się i pienią
zazdrosne o bóstwo
wiatr chochlik nimi pomiata
przegania do brzegu
powraca do chmur
baluje
ja i wieczorna Wenus
wiatr mym konkurentem
zazdrośnik - zabrał dziewczynę
Piękny wiersz :)
OdpowiedzUsuńPiękna Wenus- dziewczyna, groźne morze, wiatr-urwis i Ty. Piękny wiersz- delikatny i subtelny w wyrażaniu uczuć.
OdpowiedzUsuńZnowu i od zawsze uwodzisz wierszami poeto...
Dzięki Wam miłe Panie
OdpowiedzUsuńNiezwykły wiersz, w którym artystyczny język
OdpowiedzUsuń"maluje" obrazy, które zmieniają się jak w filmie,
sprzyjając pojawieniu się "wieczornej Wenus".
Gratuluję i serdecznie pozdrawiam - A...
Leszku..piekny!!!!!!!! :))
OdpowiedzUsuńMarysia K.
Wiatru, który Ci porwał dziewczynę, szukaj teraz w polu. Ładny utworek. Z szacunkiem. Zbigniew K.
OdpowiedzUsuńDzięki Zbyszku i Marysiu, Kochani jesteście
OdpowiedzUsuń