Jak motyle
Tyś motylem w moim ogrodzie
Ty i ja
sami we wszechświecie
oddech gorący
oczy zamglone
Rozwiane złotem włosy
w ustach, oczach, wszędzie.
Fatałaszki kobiece
rozrzucone
drwią z męskości pokoju
Pocałunki
niecierpliwe, zachłanne
od których szum krwi się wzmaga
Tylko ty
cała zapomnieniem
oddaniem, namiętnością
My razem
spleceni węzłem miłości
na zew kosmosu
trwania i przetrwania
Spełnienia
Jak motyle...jak motyle
- - - - - -- - - - - - -
Tyś motylem w moim ogrodzie
Ty i ja
sami we wszechświecie
oddech gorący
oczy zamglone
Rozwiane złotem włosy
w ustach, oczach, wszędzie.
Fatałaszki kobiece
rozrzucone
drwią z męskości pokoju
Pocałunki
niecierpliwe, zachłanne
od których szum krwi się wzmaga
Tylko ty
cała zapomnieniem
oddaniem, namiętnością
My razem
spleceni węzłem miłości
na zew kosmosu
trwania i przetrwania
Spełnienia
Jak motyle...jak motyle
- - - - - -- - - - - - -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.