Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 15 kwietnia 2022

Święta Wielkiej Nocy

Święta Wielkiej Nocy

Niebo poskąpiło ciepła tego roku
słonce zasnute ciemnymi chmurami
to nic bo przecież ciepło przy świątecznym stole
strojonym pięknie jak zwykle tego Święta

Symbolami życia zając i jajeczko
razem zielenią w trawach zasiane
pierwsze tej wiosny tulipany kolorowe
stół zastawiony bogato jak wiosną

Wokół stołu zgromadzili się wszyscy
głowa rodziny obdzieli jajeczkiem
potem już można zasiąść do stołu
by wiosna obdarowała dostatkiem i szczęściem

Szczęśliwych, bogatych i rodzinnych Świąt 
Lech Kamiński



 

środa, 13 kwietnia 2022

Polski tryptyk kwietnia

Polski tryptyk kwietnia

Cichutko nadchodzi kwietniowa wiosna
wokół radość sieje i nadzieję na dobrobyt
w zieleni i w śpiewie ptaków się chowa
zapachem ziemi do pracy zagrzewa 

Przepiękna nasza Polska wiosna
w kwiecistą sukienkę bogato ubrana
wiatr jej włosy w zieleni rozwiewa
i na ogrody rzuca łąki i drzewa
* * * * * * * * * * *
I
Tamten kwiecień dawno przebrzmiały
gdy się zdarzyło to co niemożliwe
kwiat rycerstwa dumną głowę złożył 
na progu arogancji i zadufania
po zbójecku bez sądu i oskarżenia

Serce wydarte przemocą
z żołnierza piersi gorącej
tęskni do kraju do polskiej wiosny
która kwiatem jabłoni się zdobi
* * * * * *
II
Tamten kwiecień - lot samolotu śmierci
Prezydenta naszego kraju
leciał jak sztandar Rzeczypospolitej
z hołdem dla tych którzy za nas zginęli
Polsce - zawsze wierni

Wstyd i zgroza rozlała się po kraju
zginął Prezydent z całą jego świtą
mgła jak matka na zawsze utuliła
i huk jak salwa nad grobem rycerzy

Nie upilnowali go nasi żołnierze
nie upilnowaliśmy go też my rodacy
nie potrafiliśmy dowieźć do celu
Śmierć Prezydenta hańbą i żalem okryła Polskę
naród cały
* * * * * * * * *
III
Dzień też kwietniowy w obcym kraju
zamknęła się księga życia Polaka
największego jakiego wydała kraina nad Wisłą
by mógł osiąść na najwyższym tronie - Papieża

Ukochany syn naszego narodu
to nic że wyjechał gdyż przecież bywał
duchem z nami wciąż mieszka
polskości nie zrzekł się nigdy

Cały świat wstrzymał oddech
wszystkie religie żegnały Polaka
płacz przyszedł z dalekiego kraju
gdzie jego święte szczątki spoczęły

Lech Kamiński

 

poniedziałek, 11 kwietnia 2022

W nieznane

W nieznane

jak liść chłostany deszczem
wyzłocony chłodem jesiennym
porwany wiatrem w nieznane

czy powrócę

Lech Kamińskiego
…...................................

List 

promykiem słońca
złotem malującym liście
drgające w koronach drzew błyskiem 
piszę na stronach czasu 

czy pamiętasz

Lech Kamiński
…......................

Wiesz 
już dojrzały kasztany
spadają z hukiem na ziemię
lśniące skarby brunatne

zakochanym na szczęście

Lech Kamiński

 

niedziela, 10 kwietnia 2022

Uczucie kobiety

Uczucie kobiety

Uczucie było krótkie 
gorące i niewinne 
znudziło się szybko 

Twoja ścieżka w innym lesie
od przeciwnej strony dobra
podobało cię pociągało 

Mnie nie po drodze 

Ty przekorna istoto 
w tobie mieści się wszystko 
miłość matki
dobra wszelakie 
zło nieposkromione 
niewyobrażalne 
diabeł i anioł 
anioł i motyl 
kim teraz jesteś
nie wiem 

Lech Kamiński 

 

piątek, 8 kwietnia 2022

Górska wytęskniona cisza

Górska wytęskniona cisza

Pamiętam dawno dni przebrzmiałe  
wędrówek szczytami skalnymi
cały zanurzony w wietrznej jesieni 
karkonoskiej kolorami ustrojonej

Pamiętam buczyny kolor złoty
na ścieżce szeleszczącej liśćmi
wysłanej kroków rytmicznym szumem
wędrowałem w takt tej pieśni

Pamiętam brązy leśnych buków 
poprzeplatane zielenią sosen 
tworzącą cudowną życia mozaikę
olśniewającą oczy swym pięknem

Znów wyżej nad smrekami
gdzie kosodrzewina króluje niepodzielnie
ubiera swe igły srebrnym szronem 
gdyż tak jesienią wypada
rządkiem błyszczących kropel 
swą sukienkę z pajęczyny zdobi

I niepoprawne górskie deszcze 
wywijające hołubce po graniach 
pierwsze wstydliwe śniegi 
czystą bielą doliny powlekające

W  tej wysłanej wichrami porze
otulony szczelnie deszczem 
wędrowałem wyniosłą granią skalną 
zanurzony w wytęsknioną ciszę
mgłą gęstą monotonią ograniczoną 
w rytmie kroków
uzdrawiającą serce zmęczone

Lech Kamiński

 

poniedziałek, 4 kwietnia 2022

Śpiew gór

Śpiew gór

wysoko
skalną ścieżką
ty przede mną 
w rytmie 
krok w krok 

oddech gorący
oszałamiający 
zapach gór 
rytmem serc 
odurzenie

jesteś przy mnie 
objąłem cię blisko 
zbyt blisko 


wokół las
kwiaty łąki
natury zew
zapach traw 

Jesteś blisko
bardzo blisko
zbyt blisko
jednością

Górski wiatr kochanków utulił 
zaśpiewał w szumie drzew
serenadę życia

Lech Kamiński


 

niedziela, 3 kwietnia 2022

Czytaj proszę

Czytaj proszę

czytaj proszę moje wiersze
one są stworzone do czytania
powiastki o pięknie przyrody
kwiaty które kwitną w krainie wierszy

my będziemy pisać o miłości
gdyż o niej najpiękniejsze są wiersze
będzie w nich i motyl psotnik
i słowik który śpiewa pieśni 

w nich wyczytasz że miłość bywa wieczna
zdrada nigdy nie zdarza się w wierszach
kwiaty rosną w każdą porę roku
zawsze słońce promykami tu świeci

Lech Kamiński

 


piątek, 1 kwietnia 2022

Przemijanie

Przemijanie 

z obrzydliwej liszki powstał kokon 
nie mniej odrażający 
z niego piękno się wykluło
z brzydoty piękny motyl 

znów z piękna obrzydliwość 
taka kolej rzeczy 
co złe a co dobre 
co brzydkie a co piękne
kto zdefiniuje oceni 

piękno brzydota
dwie strony tej samej rzeczy 

Lech Kamiński

 

środa, 30 marca 2022

Ich dwoje

( Stanisław Wyspiański - Macierzyństwo )

Ich dwoje 

popatrz na nich
obraz przepiękny 
są przecież jednością 
syn i matka
czy matka i syn 
jej oczy przepełnione miłością 

obraz jest ważny
życie samo 
zostaje w oczach na zawsze 
ona to miłość a on bezradny 
to właśnie jest macierzyństwo 

obraz piękny 
malowany miłością
na wzór Madonny 
ona tez jest miłością 

najważniejsze sens życia 
matko jesteś samą miłością  
 
Lech Kamiński

 

poniedziałek, 28 marca 2022

Pięćdziesiąt lat

 

Pięćdziesiąt lat

Pięćdziesiąt trzy lata temu
młoda drobna dziewczyna
krótko wystrzyżona
w ślicznej uszytej z firanki sukience
oddała mi rękę

Spodobał Jej się chłopak w mundurze
wybrała go sama 
nie wiedział  wtedy
że bez szans był na odmowę

Pięćdziesiąt trzy lata – zaczarowane słowo
zawiera życie całe we dwoje
potyczki i sukcesy
tych pierwszych było więcej
jednym słowem 
dziękuję Ci żono za życie wspólne

Pamiętasz gdy urodził się nam pierwszy syn
leżeliśmy z ostrą grypą w łóżku
ty postawiłaś mnie na nogi garścią leków
a sama alarm ogłosiłaś że rodzisz

Gazikiem odwiozłem cię do szpitala
w szpitalu było okropnie duszno
a w koszarach wezwano mnie na dywanik
było mi to wtedy całkowicie obojętne

Drugi syn urodził się w stanie wojennym
rozchorował się poważnie już w domu
zmuszeni byliśmy oddać go do szpitala 
i tam się żółtaczki nabawił 
skaza na całym jego życiu

Dzisiaj spotka się cała rodzina 
dwójka dorosłych samodzielnych synów
z żonami i czwórką cudownych wnuków

To sens naszych starań i kłopotów żono 
poczwórny sukces w najmłodszym pokoleniu

Lech Kamiński